Patrzę przez okno i widzę zachmurzone niebo, a wszystko wydaje się być zupełnie ponure.
Pomimo tego, że bloki dookoła wciąż są kolorowe, a liście jeszcze zupełnie nie opuściły drzew, wydaje się jakby świat wpadł w głębszą szarość, niż do tej pory. Nasze samopoczucie staje się obniżone i wszystko zaczyna nabierać ciemnych barw, pomimo chęci obrócenia tego w coś dobrego.
Z reguły jestem osobą skłonną do przemyśleń, lubiącą melancholię i spokój, ponieważ potrafi mnie to wyciszyć. Jesień dlatego jest moją ulubioną porą roku, ponieważ jest bardzo wyciszająca, przez co wydaje się jakby świat trochę zwolnił, a może raczej to ludzie zachowują się jakby potrzebowali się na chwilę zatrzymać.
To co przedstawia nam natura podczas okresu jesieni, jest bardzo inspirujące, a ja czuję się wtedy jakby po lecie miało nastąpić coś mojego, coś co odzwierciedla choć trochę to co czuję, a nastrój daje mi więcej możliwości na głębokie przemyślenia i wejście w głąb siebie. Uderzenia w szybę deszczu, który zazwyczaj przeszkadza większości ludzi, jest dla mnie naprawdę przyjemne. Bardzo możliwe, że kubek gorącej herbaty, koc, padający deszcz za oknem i dobra książka, to już jedynie stereotyp w większości przypadków, jednak u mnie jest to jesienna codzienność i uwielbiam ją.
________________________________________________________________________________
Post właściwie zainspirowany tym, co widać za oknem, a może raczej codziennymi odczuciami.
Jak jest z wami, lubicie jesień ? Jeśli tak lub nie napiszcie dlaczego. Oczywiście zapraszam do zostania na dłużej i zaobserwowania mojego bloga oraz do komentowania.
snap: szymanska88blog
tumblr: graymoodyday.tumblr.com
tumblr: natka123066.tumblr.co
ask.fm: ask.fm/Natka12306
Wattpad: www.wattpad.com/user/open_girl88